Powstrzymać klimatyczną apokalipsę – technika ratująca świat
Klimat naszej planety to bardzo delikatny twór, który ewoluował przez miliardy lat od powstania Ziemi. Od początku ery przemysłowej, czyli od XVIII wieku, człowiek narusza tę delikatną równowagę na tyle, że jeżeli w najbliższej przyszłości nic z tym nie zrobimy, globalnie będziemy mieć naprawdę spory kłopot, którego ignorowanie w konsekwencji doprowadzi do naszej zagłady. To, że nawet w Polsce w ciągu ostatnich lat obserwujemy coraz gwałtowniejsze burze czy powodzie, w żadnym razie nie jest przypadkiem. Wielu ludzi wciąż bagatelizuje problem – bo przecież co się stanie, jak będzie te kilka stopni cieplej, prawda? Otóż stanie się, i to dużo. Zacznijmy od tego, że podczas ostatniej epoki lodowcowej, kiedy to lądolód pokrywał większą część naszego kontynentu, globalna średnia temperatura na Ziemi była o zaledwie 5 stopni niższa niż obecnie. Zauważmy jednak, że proces zmian klimatycznych kończący ostatnią epokę lodowcową trwał tysiące lat. Tymczasem naukowcy prognozują, że ignorowanie problemu globalnego ocieplenia może spowodować wzrost średniej temperatury od ok. 2°C do ok. 6°C, i to nie w ciągu tysięcy lat, lecz do roku 2100. Tak drastyczne wahnięcie w delikatnym ekosystemie to prawdziwa katastrofa. Już dziś w najgorętszych i wilgotnych rejonach naszej planety letnie temperatury sięgają górnej granicy zdolności adaptacyjnych ludzkiego organizmu. Teoretycznie człowiek jest w stanie wytrzymać temperatury sięgające nawet +6o°C, ale jedynie w klimacie wybitnie suchym. Przy bardzo wysokiej wilgotności poziom ten mocno się obniża z powodu bardzo utrudnionego oddawania ciepła przez drogi oddechowe i skórę. W rezultacie mieszkańcy obszarów narażonych na długie fale upałów o wysokiej wilgotności będą albo masowo umierać, albo migrować do innych obszarów. Spróbujmy sobie wyobrazić migrację blisko 1,5 miliarda mieszkańców Indii. A przecież granice zdolności adaptacyjnych naszych organizmów dotyczące zmian temperatury to zaledwie jeden z wielu problemów indukowanych przez gwałtowne zmiany klimatyczne. Ogrzewanie się atmosfery powoduje ogrzewanie się oceanów, topnienie lodowców, zalewanie terenów zurbanizowanych, zniszczenie upraw i terenów uprawnych przez susze i powodzie, klęskę głodu i wiele, wiele więcej. Możemy to powstrzymać, ale trzeba zacząć działać natychmiast. Co możemy zrobić?